Dzisiaj jest: 24.4.2024, imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
WYBIERZ JĘZYK

Wizytówka autorska. Sylwia Markiewicz



 

Nazywam się Sylwia Markiewicz, mieszkam w Częstochowie Z wykształcenia jestem inżynierem i technologiem żywienia, prywatnie żona i mama 9- letniej córki. Cieszą mnie drobne przyjemności, kwitnący kwiat, ciepły promień słońca w pochmurny dzień czy kawa wypita w spokoju gorąca, a nie zimna, bo czasu brak. Te małe rzeczy są dla mnie ogromnie ważne, by nawet najgorszy dzień minął z uśmiechem.

Gdy nie piszę, to czytam, gdzieś w szafkach są też pochowane robótki ręczne, do których w wolnej chwili powracam. Uwielbiam spędzać czas na łonie natury, a weekendowe prace w ogrodzie dodają mi energii na cały tydzień. Lubię żużel, Częstochowa ma świetną drużynę, a emocje, które towarzyszą mi na stadionie w niedzielne popołudnie, są niezapomniane.

Co czytam?

Czytałam wiele publikacji, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, a sposób pisania autorów po prostu wprawiał mnie w zachwyt.

Uwielbiam książki Davida Morrella, Roberta Ludluma, bo ekscytujący świat dobrze wyszkolonych agentów bardzo mi odpowiada. Wychowałam się na powieściach Katarzyny Grocholi, której poczucie humoru daje mi uśmiech na cały dzień, a lekkość pisania sprawia, że doskonale odpoczywam i delektuję się każdą stroną. A ostatnio odkryta przeze mnie Carla Montero skradła moje serce, bo jej opisy przyrody i otoczenia są tak rzeczywiste, że czułam zapach kwiatów i smak podawanych potraw.

Obecnie omijam tylko krwawe morderstwa i drastyczne sceny, bo muszę oczy zamykać, by nie śniły mi się po nocach. Nie bronię się przed żadnym gatunkiem literackim, bo może się okazać dla mnie przyjemnym zaskoczeniem. Uważam, że każda książka jest wartościowa, tylko musi trafić do odpowiedniego czytelnika.

Jestem autorką dwóch powieści obyczajowych „Czerwony kalendarz” oraz wrześniowej premiery „Tylko jedna chwila”.



 

Bardzo różne publikacje poruszają odmienne tematy. Pierwszą książkę pisałam lekko bez żadnych oczekiwań, bo przecież miała być tylko do szuflady. Drugą, już z rozmysłem wybrałam temat, wyszukałam potrzebne informacje, szczegółowo, z przyjemnością tworzyłam bohaterki. Starłam się, by były dopracowane, a ich cechy naturalne. Nieprzypadkowo obarczyłam je problemami, takimi, by każdy wyniósł z nich coś dla siebie. Lubię, gdy historia wciąga, a fabuła niesie niespodzianki dla czytelnika.

Wiele trudnych tematów poruszyłam w „Tylko jednej chwili” - alkoholizm, depresja, niełatwa miłość siostrzana, niespełnione marzenia, samotność osób starszych. Dylemat młodych, jak pogodzić opiekę nad rodzicami z własnym życiem oraz jak ogromny wpływ mają na nas bliscy, czy nie jest on przypadkiem toksyczny? Książka została wyróżniona decyzją jury w plebiscycie serwisu Garnice.pl na „Najlepszą książkę na jesień” w kategorii powieść obyczajowa.

Moim marzeniem było, by oddać ją w ręce czytelników, kobiet, by choć jednej osobie dała nadzieję, bodziec do zmiany, zrozumienia odmienności bliskich lub odwagi, by zmierzyć się z własnymi zmartwieniami.

Dlaczego piszę?

Pragnę poprzez fabułę nieść przesłanie, jakąś prawdę życiową, wiarę w lepsze jutro. Nie oceniam a pokazuję, nie krytykuję a próbuję zrozumieć podłoże problemu. Nasze postępowanie nie bierze się znikąd, wpływa na nie dzieciństwo, przeszłość, teraźniejszość i otoczenie. Mamy prawo żyć po swojemu i nie ulegać wpływom tak zwanych „życzliwych” ludzi, którzy zawsze wiedzą lepiej, co jest dla nas dobre.

Moim marzeniem jest, by choć jedna osoba po przeczytaniu, zmieniła swoje nastawienie do problemu, znalazła w sobie pasję lub radość z dnia codziennego, co ciągle będę chciała pokazywać w moich powieściach. Wierzę, że książki mają moc, że poprzez bohaterów mogę pomóc czytelnikowi wyciągnąć wnioski z własnego życia i uczynić, by rozterki i problemy łatwej było rozwiązać.

Moje socjal media:

FB - https://www.facebook.com/SylwiaM.autorka

Instagram - https://www.instagram.com/sylwiamarkiewicz.autorka/?hl=pl

Łąka umarłych

Autor: Marcin Pilis
Kategoria/cykl: -
Typ okładki: -
Stron: 480
Wydawca: Lira
Rok wydania: 2020
Cena: - zł
Cena promocyjna: - zł
Ocena:
Link do zakupu: https://gdziekupic.to/buybox.html?id=17152&oid=2705965

 

Czyta: Jacek Dragun

Kiedy słuchałam audiobooka „Łąki umarłych” i napisałam post na Facebooku, pod jak wielkim wrażeniem jestem tej historii, w komentarzach pojawiły się głosy: sięgnij po „Ciszę w Pogrance”. A jakże! Sięgnęłam, też odsłuchałam i faktycznie, „Cisza...” wbija w fotel. Ale dzisiaj o „Łące umarłych”.

Autor porusza ważny, trudny temat – skomplikowanych relacji polsko – żydowskich w czasach drugiej wojny światowej. To też prawdziwa, szczera, pozbawiona fałszu lekcja historii, bo właśnie dzięki tej fabularyzowanej opowieści dowiedziałam się o tych jakże trudnych i dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się w Wielkich Lipach. Dodatkowo autor historię tego miejsca ujmuje za pomocą trzech ram czasowych, z perspektywy trójki bohaterów. W tej całej opowieści zarówno przestrzeń czasu, jak i miejsca stanowią istotę tragizmu i dramatu mieszkańców niewielkiej miejscowości. W chwili zagrożenia ludzie są zdolni do potwornych zbrodni. By ratować siebie i swoich najbliższych potrafią wydać najlepszego przyjaciela, najbliższych sąsiadów. Wydawałoby się, że po wojnie, kiedy nastał względny spokój, wyrzuty sumienia są tymi, które nie drążą poczucie winy, jak woda, która drąży skałę.

Niesamowicie autentycznie nakreślone wydarzenia, jakie miały miejsce w czasie wojny, tajemniczy pamiętnik ojca głównego bohatera, próby odkrycia prawdy, próby zrozumienia tego, co się stało, bezwzględny system funkcjonujący także w podświadomości tych, którzy przetrwali oraz emocje – gęste, rozedrgane, które stawiają przed nami jeszcze mnóstwo pytań i refleksji. Jestem pod wielkim wyobrażeniem stylu i płynności narracji, kreacji bohaterów, ale też wnikliwości i tytanicznej pracy, jaką autor wykonał, byśmy otrzymali tak realistycznie oddaną historię, z której raczej dumnie nie jesteśmy. Jednak i tu należy sobie postawić pytanie – czy mamy prawo kogokolwiek osądzać?

Na uwagę zasługuje również wspaniała, iście mistrzowska interpretacja Jacka Draguna. Słucha się z nieukrywanym zainteresowaniem. Akcenty, plastyka barwy głosu – wszystko tak, jak się należy!

Bardzo Wam polecam!


Kopiowanie i rozpowszechnianie powyższych treści na stronie bez wiedzy i zgody autora jest zabronione! Ustawa z dn. 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Reklama
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.